20/06/2021

Gorce, Lubań 1211 m n.p.m. + Wdżar - pętla ze wsi Kluszkowce

Lubań był dla mnie punktem obowiązkowym w przemierzaniu Gorców. Pogoda tego dnia była bardzo dynamiczna, słońce nie bardzo chciało wyjść zza chmur, a z nich z kolei lunęło deszczem. Puchówka i rękawice polecają się także w drugiej połowie maja. :) Potworny chłód nie przeszkodził jednak w poznawaniu nowych miejsc - ciepła herbata i piękne panoramy wynagrodziły wszelkie niedogodności. :) Zapraszam na relację z pięknego, wiosennego Lubania z atrakcjami góry Wdżar w gratisie.

Wieża widokowa na Lubaniu panorama

Na początek trochę teoretycznie, czyli mapa szlaku, którym podążałam: 



Informacje dodatkowe:
Dystans: 12,7 km
Suma podejść i zejść: 681 m
Czas przejścia: 4:45h

Link do trasy zostawiam tutaj>>>


Lubań 1211 m n.p.m. + Wdżar - pętla ze wsi Kluszkowce

Jako, że odwiedziłam Gorce przed rozpoczęciem sezonu letniego, parking pod górą Wdżar był pusty i darmowy. Nawet po godzinie 9. Zdaje się, że wybrana przeze mnie trasa, nie cieszy się dużą popularnością. Trudno jednak o zaplanowanie pętli, kiedy dodatkowo trzeba uciekać przed deszczem. Trasa liczyła niespełna 13 kilometrów, a czas zdaje się tutaj być bardzo względny. Teoretycznie niecałe 5 godzin powinno wystarczyć na jego pokonanie, ale przy dobrych warunkach pogodowych, kto by nie zatrzymał się na dłużej na szczycie i nie popatrzył na Tatry z wieży na Lubaniu albo nie poleżał na polanie w okolicy szczytu? 

Żółty szlak nie jest super ciekawy, wędruję lasem (pasmo Lubania jest zalesione, więc punkty widokowe czekają na nas dopiero na wysokości). Początkowo sama, później mijam 3 turystów i 2 psy, z czego jeden jest miejscowy i postanowił towarzyszyć mi prawie pod sam szczyt. Całkiem przyjemna, leśna ścieżka to jakieś 4 kilometry wędrówki, a podejście ani na chwilę nie chce się wypłaszczyć.
 
Ciekawostką dla mnie był fakt, że szlak prowadzi przez tereny prywatne, o czym informuje tablica. Zastanawiam się, co będzie, gdy właściciele tych szlaków, przestaną udostępniać je turystom? Albo gdy zaczną pobierać opłaty za przejście? Trochę myślę w tym momencie o Gubałówce, gdzie właściciele terenów postanowili pobierać opłaty za przejście przez ich teren. Sprawa trochę ucichła, a ja nie szukam informacji o niej, bo też nie interesuje mnie to miejsce. Z pewnością wadą szlaków poprowadzonych przez tereny prywatne są częste prace w lesie, hałasy, które płoszą zwierzynę i ogólny dyskomfort wędrówki. Nie wiem jak Ty, ale ja lubię delektować się ciszą w lesie. Dlatego po wędrówce po Gorcach wiem, że nie zatęsknię za tymi terenami. Napiszę jeszcze słów kilka przy okazji relacji z wizyty na Turbaczu.

Wrócę jednak na szlak, bo zdaje się, że po trudzie podejścia żółtym szlakiem, mogłam nagrodzić się widokami. Po dotarciu do Głównego Szlaku Beskidzkiego, gdzieś zza drzew wyłaniają się okoliczne pagórki. Z czasem widoki robią się coraz ładniejsze. Muszę przyznać, że ten fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego jest bardzo ładny. Można chwilę odpocząć po męczącym podejściu i nacieszyć oczy.
  
Szlak w okolicach Jaworzyny

Jaworzyny Ochotnickie, 1050 m n.p.m.

Drodzy Mieszkańcy Ochotnicy i Tylmanowej, dzielcie się z nami swoimi szlakami! :)

Na trasie Głównego Szlaku Beskidzkiego, chwila odpoczynku między podejściami

 

Odpoczynek był tylko chwilowy, bo podejście na Lubań daje popalić. Jest bardzo mocne i przyznaję, że moje uda płonęły. Kije zrobiły naprawdę dobrą robotę i cieszę się, że wzięłam je ze sobą (bo czasem zapominam :). Na zdjęciu nie wygląda to specjalnie stromo. 

 

Lubań podejście
Podejście pod Lubań. Wygląda bardzo niepozornie. Potrafi dać w kość. 

Wysiłek nie poszedł jednak na marne. Pogoda płatała figle i widok z wieży na Lubaniu zmieniał się z każdą minutą. Niemniej uważam, że jest piękny, zwłaszcza z ośnieżonymi szczytami Tatr. 
 
Panorama z wieży widokowej na Lubaniu

Lubań to punkt widokowy na Tatry, Pieniny, Beskidy, góruje nad Zbiornikiem Czorsztyńskim. Od południowej strony Lubań sąsiaduje z dużo niższym Wdżarem (767 m) - o nim za chwilę.


Na polanie pod szczytem od lat 60. XX w. działa studencka baza namiotowa. Czynna jest w miesiącach wakacyjnych. Nocować można we własnym namiocie lub w kilkunastu namiotach bazowych. Są namioty-stołówki, zadaszona wiata, wodę czerpie się ze źródełka położonego na południowych stokach (przy szlaku turystycznym na przełęcz Snozka).

 

Panorama z wieży widokowej na Lubaniu

Według ludowych podań Lubań to miejsce przeklęte i magiczne zarazem. Miejscowi czarownicy toczyli tam między sobą spory. Po wypowiedzeniu przez jednego z baców-czarowników straszliwego przekleństwa całe stado owiec wraz z juhasami zapadło się pod ziemię. Podobno w dniu św. Jakuba (25 lipca) z tego miejsca wydobywają się spod ziemi okrzyki juhasów i dzwonki owiec. 
 
Panorama z wieży widokowej na Lubaniu
 

O wierzchołkach Lubania słów kilka...

Lubań ma dwa wierzchołki. Wierzchołek wschodni (Średni Groń) jest zarośnięty lasem i pozbawiony widoków, wierzchołek zachodni słynie z rozległych panoram, szczególnie efektowne widoki bywają wczesnym rankiem. 
 
Różne źródła podają różne wysokości: na mapach wysokość określona jest na 1211 m n.p.m., ale tablica informacyjna na szczycie Lubania podaje wysokość 1225 m. Podobnie przewodnik Gorce podaje wysokość wyższego (wschodniego) szczytu na 1225 m, a niższego na 1211 m. Z kolei Numeryczny Model Terenu Geoportalu podaje wysokości: 1210,7 m n.p.m. dla Lubania oraz 1211,6 m n.p.m. dla Średniego Gronia. 
 
Lubań Gorce
Lubań szczyt

W 2015 roku na szczycie zachodniego wierzchołka została wybudowana 22-metrowa wieża widokowa. Dzięki niej możemy cieszyć oczy rozległymi panoramami.

Kierunek Wdżar

Po spędzeniu niemal godziny na wieży (i zawarciu nowych znajomości), czas rozruszać zmarznięte ciało. Niebieskim szlakiem udaję się w kierunku góry Wdżar. Zejście do łagodnych nie należy, stromych też nie, jednak po deszczu, jak to w górach, bywa ślisko, o czym przekonali się turyści, których minęliśmy na szlaku. Dlaczego warto nosić w plecaku dodatkową bluzę czy kurtkę? Po to choćby, żeby zakryć brudną pupę po poślizgu na błocie. :)

Matka natura potrafi robić cuda na szlaku.
 
Na niebieskim szlaku na trasie Lubań-Wdżar.
 
Pod górą Wdżar. Z widokiem na Pieniny.


Wdżar

Wdżar jest jednym z kilku miejsc w Polsce, gdzie można spotkać magmową skałę wulkaniczną – andezyt pieniński. Ma wyjątkową budowę geologiczną i od ponad 100 lat stanowi przedmiot badań naukowych. Pierwotnie obszar ten zbudowany był z osadów fliszowych. W miocenie w osady te dwukrotnie wdzierała się magma – powstało ponad 100 drobnych intruzji andezytów starszych i 3 intruzje andezytów młodszych. I to wszystko brzmi bardzo naukowo i poważnie, a specjaliści od marketingu nazywają go po prostu wygasłym wulkanem
 
 
Wdżar jest mocno zagospodarowany. Dlatego trochę niechętnie ruszyłam w jego kierunku. Na górze i trasach enduro minęłam kilku rowerzystów, a wyciąg zdawał się być czynno tylko dla nich, nie zauważyłam innych turystów. Trochę odetchnęłam z ulgą i cieszyłam się spokojem wokół. Nie przepadam za tak zagospodarowanymi miejscami w górach. Wdżar zapamiętam bardzo dobrze, głównie z powodu naturalnych atrakcji
 
Wdżar panorama
Widok na Kluszkowice

Wdżar panorama
Jedyne spotkane osoby na szczycie tego dnia.

Wdżar panorama
Pasmo Lubania i Lubań schowany w chmurach. Nieczynne restauracje pod Wdżarem.

Wdżar panorama
Wdżar panorama
Wdżar Smok gorczański
Smok gorczański


Ścieżka przez Wąwóz Papieski

Jest bardzo ciekawa z dwóch powodów. 
1. To ścieżka dydaktyczna z tablicami informacyjno-edukacyjnymi (dużo czytania, ale warto!). 
2. To ścieżka przez dawny kamieniołom, gdzie zachowały się ślady działalności człowieka sprzed kilkuset lat, jest trochę dziko i pięknie jednocześnie. Ścieżka jest wąska i czasami stroma, dlatego w niektórych fragmentach zamontowano łańcuchy i drabinki. Prowadzi przez ostre skały i nawisy. Na dole kamieniołomu znajduje się obelisk z krzyżem i kamienny ołtarz. Jej przejście powinno zająć około 30 minut.
 
Wdżar - Wąwóz Papieski
Wdżar - Wąwóz Papieski


Podsumowań słów kilka

Lubań w gratisie z górą Wdżar to przyjemna wędrówka, która przy dobrych warunkach pogodowych zapewnia rozległe panoramy. Ta pętla zdaje się być przyjemną, kiedy nie mamy dużego doświadczenia górskiego, kiedy jesteśmy ograniczeni czasowo, na przykład przez pogodę, jak ja. Lubań stanowi popularny cel wędrówek, co nie powinno dziwić - z wieży widokowej otaczają nas same góry - od tatrzańskich szczytów, Pienin, przez pasmo Gorców, Beskid Sądecki (wciąż nieodkryty przeze mnie). Wdżar zdaje się być przyjemnym urozmaiceniem i uzupełnieniem wędrówki.

W czasie mojej majówki (w drugiej połowie maja), trafiłam na bardzo zmienne warunki pogodowe, dlatego w mojej torbie znalazły się zarówno krótkie spodenki, jak i puchówka. :) Ale maj to także okres przed rozpoczęciem sezonu letniego. Możemy taniej wynająć nocleg, nie spotkamy tłumów na szlaku czy w atrakcyjnych miejscach, a dni są coraz dłuższe i możemy czerpać z nich więcej.

Wędrówka w paśmie Lubania była częścią mojej majówki, o której napisałam trochę 
tutaj: Pieniny: Sokolica + Trzy Korony = pętla z Krościenka nad Dunajcem >>>
i tutaj: Pieniny: Wysoki Wierch 898 m n.p.m. - najpiękniejsza panorama Pienin >>>
i tutaj: Pieniny: Velo Czorsztyn. Trasa rowerowa dookoła Jeziora Czorsztyńskiego >>>

Majówka ta była jednym z lepszych chwil w moich covidowych czasach. Dzięki nim (choć słowo dzięki nie pasuje tutaj za bardzo), wybrałam się w rejon, gdzie pewnie rychło nie dotarłabym, a który polecam po stokroć, zwłaszcza przed sezonem!