Kwietniu - cóż mógłbyś zaoferować wędrowcom w Beskidzie Śląskim? Jeszcze niezielona trawa na łąkach, ledwie rozwijające się liście na górskich zboczach, płaty śniegu leniwie topniejące w cieniu lasu.
Ale w kwietniu dni są już coraz dłuższe, słońce coraz częściej częstuje promieniami słońca i budząca się do życia przyroda zaprasza do wędrówek. Kiedy w dolinach widać, że wiosna rozgaszcza się na całego, trochę wyżej robi to z lekkim opóźnieniem. Dlatego w górach wiosnę przeżywa się inaczej, jakby podwójnie.
W poszukiwaniu pierwszych znaków wiosny wybrałam się do Brennej. Prognozy pogody zachęcały do tego, żeby zrobić dłuższy spacer. Tak też uczyniłam, wszak niedziela to dzień święty i należało go święcić.